Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Działdowo: Nietrzeźwy rowerzysta i kierujący na zakazie, który wpadł autem do rowu

W miniony weekend policjanci z powiatu działdowskiego ujawnili w czasie służby nietrzeźwego rowerzystę i kierowcę samochodu osobowego na zakazie, który wpadł autem do rowu. Obaj mężczyźni za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.

W sobotę (1.06.2019r.) w Działdowie na ul. Olsztyńskiej patrol prewencji ujawnił kierującego rowerem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. To 32-letni mieszkaniec Działdowa. Z uwagi na obrażenia ciała mężczyzny karetka pogotowia zabrała go do szpitala na badania. Mężczyzna odpowie za wykroczenie kierowania w stanie nietrzeźwości pojazdem innym niż mechaniczny, za co grozi mu kara grzywny.

Natomiast dzień wcześniej (31.05.2019 r.) patrol dzielnicowych z komisariatu policji w Lidzbarku udał się do miejscowości Żabiny w gminie Rybno, gdzie doszło do zdarzenia drogowego z udziałem pojazdu marki Renault Laguna. Informację o pojeździe znajdującym się w rowie policjanci otrzymali od innego kierowcy, który przejeżdżał tą okolicą. Dzielnicowi ustalili właściciela pojazdu i udali się do niego celem rozpytania na zaistniałą okoliczność. Właścicielką pojazdu okazała się mieszkanka gminy Rybno, która stwierdziła, że pojazd prawdopodobnie został skradziony w nocy. W mieszkaniu kobiety znajdował się również jej konkubent. Po chwili kobieta przyznała, że to on zabrał w nocy auto i pojechał nim. Znajdujący się w mieszkaniu mężczyzna miał blisko promil alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali go do wytrzeźwienia i wyjaśnienia.

W sobotę (1.06.2019r.) 36-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów w warunkach tzw. recydywy. Jak sam oświadczył, to on kierował pojazdem, mimo iż wcześniej spożył kilka piw, stracił panowanie nad autem i uderzył w znak drogowy, po czym zostawił  pojazd i pieszo udał się do miejsca zamieszkania. Za popełnione czyny grozi mu kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony